No i wyszło jak zwykle. Ise poddała się i jednak BĘDZIE korzystać z komputera. Wytrzymała całe 3 dni, prawie 4, sprawdzając w necie tylko to, co konieczne. Przemyślała parę spraw i tylko potwierdziła wnioski z ostatniej rozmowy z Surferem. Ale za cholerę nie wie, jak się zmienić.
Bo znowu robi to, co obiecywała sobie, że nie będzie już miało miejsca. I pozostaje jej chyba jedynie zachowanie dystansu i czekanie na rozwój sytuacji. Ale bezczynność jest bardzo wyczerpująca. A z drugiej strony wie, że działaniem może wszystko popsuć.
W ogóle zrobiła się ostatnio bardzo marudna i leniwa. Zaczęła ją też zżerać zazdrość, nawet z powodu najgłupszej sprawy. Być może to efekt zbliżającej się zbyt szybko matury, a może to skutek ciągłej bezczynności.
Poza tym jej dom ostatnio przeżył jakiś nalot dzieci. Ise stwierdziła, że najfajniejsze są te w wieku do 3 lat. A tak w ogóle to nie ogarnia dzisiejszego świata. Kiedy miała 5 lat nieźle bawiła się z dwójką innych dzieci, udając, że wielka skrzynia jest pociągiem. Albo zaliczyła kazanie od ojca koleżanki, bo do wyrobu swoich „ciast” (czyli mieszaniny piasku, wody i zielska) użyła jajek. A dziś? Przychodzi Kacperek po półgodzinnej zabawie klockami z pytaniem, czy może sobie puścić film na DVD, „bo oni się nudzą”. Trójka chłopców i dziewczynka się nudzi...
Ise ma też wrażenie, że się „cofa” w swoich poglądach. Takie chyba jakieś niedzisiejsze. Staromodne może nieco... Bo ma lat 20 i chętnie by się z domu wyprowadziła, a może nawet chciała własny. A tu? Nawet jej hm... „historii” nie można nazwać związkiem... A w dodatku to słucha ostatnio jedynie muzyki z lat 60., 70. i 80., bo żadna inna jej nie odpowiada. Ise to się chyba w złych czasach urodziła.
Dzisiejszą notkę sponsorowała literka M jak Marudzić.
19.4.09
15.4.09
Obwieszczenie
Ise bierze sobie urlop od komputera. A w zasadzie to od pewnej sprawy. W każdym razie normalnie funkcjonować w necie będzie dopiero/już za tydzień. Przez ten czas ma zamiar się uczyć wreszcie do matury i się jakoś za siebie wziąć (czyt. zacząć w końcu osiągać WKChM). Na gg Ise raczej pojawiać się nie będzie, chyba że w ważnej sprawie. W ogóle przy kompie będzie mało i tylko w ważnych sprawach.
No, to tyle.
P.S. Matury w maju są niehumanitarne...
No, to tyle.
P.S. Matury w maju są niehumanitarne...
6.4.09
Kilka prawd o Ise
Tak się jakoś Ise ubzdurało, że należy światu przestawić prawdy o sobie. A może po prostu potrzebowała pretekstu do napisania nowej notki:
- Im bardziej trzeba coś zrobić i im bardziej skraca się czas na wykonanie tego, tym bardziej nie ma się chęci do wykonania tego;
- Cokolwiek Ise by sobie nie postanowiła i tak to złamie;
- W przedszkolu było jej lepiej;
- Sukcesy rozleniwiają;
- Ma wrażenie, że się cofa (w różnych dziedzinach);
- Coraz bardziej przekonuje się o tym, że jest kompletną ignorantką (zwłaszcza w trzech dziedzinach);
- Coraz mniej rozumie ludzi. W ogóle uważa, że czasem przy rozmowach z innymi powinny pojawiać się napisy wyjaśniające (jak w filmach);
- Chyba jest zeschizowana, a przynajmniej przewrażliwiona;
- Zakup, choćby najmniejszej pierdółki, poprawia nastrój;
- Relacja pomiędzy Ise a Kotem Łownym to toksyczne uczucie. On ją drapie, gryzie i nie słucha się, a ona i tak go kocha.
Więcej grzechów nie pamięta.
- Im bardziej trzeba coś zrobić i im bardziej skraca się czas na wykonanie tego, tym bardziej nie ma się chęci do wykonania tego;
- Cokolwiek Ise by sobie nie postanowiła i tak to złamie;
- W przedszkolu było jej lepiej;
- Sukcesy rozleniwiają;
- Ma wrażenie, że się cofa (w różnych dziedzinach);
- Coraz bardziej przekonuje się o tym, że jest kompletną ignorantką (zwłaszcza w trzech dziedzinach);
- Coraz mniej rozumie ludzi. W ogóle uważa, że czasem przy rozmowach z innymi powinny pojawiać się napisy wyjaśniające (jak w filmach);
- Chyba jest zeschizowana, a przynajmniej przewrażliwiona;
- Zakup, choćby najmniejszej pierdółki, poprawia nastrój;
- Relacja pomiędzy Ise a Kotem Łownym to toksyczne uczucie. On ją drapie, gryzie i nie słucha się, a ona i tak go kocha.
Więcej grzechów nie pamięta.
Subskrybuj:
Posty (Atom)