30.10.09
reklama mode: on
Ise wcale a wcale nie przerzuciła się na pingera. Tylko pewne okoliczności *zerk na Madre* ją do tego zmusiły. Ale znalazłam już przeznaczenie dla nowego konta: Prace
28.10.09
Pierwsze sukcesy
A więc Ise ma zaszczyt oznajmić że:
- w połowie zaliczyła kolosa z metod (może się jednak polubi ze skorupkami?)
- dostała piątkę z łaciny
- a jej uczennica to prawie już na pamięć zna "Colores en el viento"
P.S. Los padres en la realidad są czasem... denerwujący.
- w połowie zaliczyła kolosa z metod (może się jednak polubi ze skorupkami?)
- dostała piątkę z łaciny
- a jej uczennica to prawie już na pamięć zna "Colores en el viento"
P.S. Los padres en la realidad są czasem... denerwujący.
19.10.09
Usprawiedliwienie
Ise uprzejmie donosi zawiadamia, że ma specjalne pisemko od swojej internetowej Mamusi i wykładowcy oraz ćwiczeniowcy powinni się do niego dostosować. To tak a propos jutrzejrzejszego kolosa...
18.10.09
marud mode: on
Pierwszy tydzień prawdziwego studiowania już Ise ma za sobą. W tym czasie zdążyła poznać cztery grupy koniugacyjne i tryb rozkazujący w łacinie, umie się przedstawić po niemiecku, wie o Sumerze i o Sumero-Akadzie... I w ogóle zapowiada się ciekawie, bo Ise chyba już wie, z czego ją obleją na sesji... A żeby było śmieszniej, musi coś na przyszły wtorek znaleźć o Afryce Północnej w średniowieczu. Z biblioteki oczywiście mało co można wypożyczyć, bo większość jest tylko w czytelni, albo została wypożyczona, albo nawet nie istnieje, choć jest w katalogu. No i prawdopodobnie będzie miała w tym tygodniu "wejściówkę" z pradziejów Polski, a może nawet z powszechnej starożytnej. Ech... i w ogóle musi uważać, bo skoro na jej kierunku jest dwa razy tyle osób, ile miało być (wg katalogu o wymogach...), to raczej pobłażania nie będzie. Bo nie chciałaby Ise, żeby się okazało, iż pół roku zmarnowała.
Coś czuje, że się zbiesiła. Nie pamięta, kiedy ostatni raz zasiadła do opowiadania. A teraz to nawet nie wie, czy w najbliższej przyszłości będzie miała na to czas.
A w dodatku trzeci sezon Czystej krwi będzie prawdopodobnie DOPIERO za pół roku. I jak tu Ise ze swoim fangirlizmem odnośnie Erica ma to przeżyć? No jak?! Pół roku bez Alexandra Skarsgårda?!
Na szczęście Wentyl ma już nowy szablon dzięki uprzejmości Blackie. Miał on wyglądać nieco inaczej, ale blogspot nie pozwala na duże szaleństwa... Ale i tak jest świetny.
Coś czuje, że się zbiesiła. Nie pamięta, kiedy ostatni raz zasiadła do opowiadania. A teraz to nawet nie wie, czy w najbliższej przyszłości będzie miała na to czas.
A w dodatku trzeci sezon Czystej krwi będzie prawdopodobnie DOPIERO za pół roku. I jak tu Ise ze swoim fangirlizmem odnośnie Erica ma to przeżyć? No jak?! Pół roku bez Alexandra Skarsgårda?!
Na szczęście Wentyl ma już nowy szablon dzięki uprzejmości Blackie. Miał on wyglądać nieco inaczej, ale blogspot nie pozwala na duże szaleństwa... Ale i tak jest świetny.
1.10.09
jÓsH sTóDeNtmoM JeZd
Ise dziś rozpoczęła swoje studia I stopnia (licencjackie) dzienne na kierunku Historia o specjalności archiwalnej. To znaczy dziś miała inaugurację, wycierpiała cztery godziny, ale za to dostała indeks, legitymację oraz informację, w której jest grupie. Zajęcia zacznie jutro o 8.00 szkoleniem BHP do... którejś tam, a zakończy wykładem. No, i Matka musi zapisać Ise na wuef, bo ona sama nie będzie w stanie tego zrobić...
Jako że wakacje upłynęły na lenistwie, wycieczkach, oglądaniu seriali, to Ise nie bardzo sobie wyobraża powrót do nauki. CIĘŻKIEJ. Bo na kierunku jest za dużo o jakieś 150 ludzi. Nie wie też, gdzie upchnąć tę jedną godzinę korków... Ech... ciężkie jest życie studentki...
Zakończyła również miesiąc Wielkich Imprez (teraz tylko schudnąć jakoś trzeba...), na których Zabrzanin (prawie) zdał egzamin. A w sobotę mieli jechać do Żywca, ale plany się zmieniły... Więc Ise się zastanawia, jak to będzie...
Ale teraz wraca do "Chomików" i do House'a.
Jako że wakacje upłynęły na lenistwie, wycieczkach, oglądaniu seriali, to Ise nie bardzo sobie wyobraża powrót do nauki. CIĘŻKIEJ. Bo na kierunku jest za dużo o jakieś 150 ludzi. Nie wie też, gdzie upchnąć tę jedną godzinę korków... Ech... ciężkie jest życie studentki...
Zakończyła również miesiąc Wielkich Imprez (teraz tylko schudnąć jakoś trzeba...), na których Zabrzanin (prawie) zdał egzamin. A w sobotę mieli jechać do Żywca, ale plany się zmieniły... Więc Ise się zastanawia, jak to będzie...
Ale teraz wraca do "Chomików" i do House'a.
Subskrybuj:
Posty (Atom)