9.2.09

Zupełnie świeże i nowiutkie „niusy”

Dziś Ise poznała wyniki wszystkich swoich matur próbnych. I była nimi zaskoczona, zwłaszcza literaturą hiszpańską. Efekt końcowy dotychczasowych hm... przygotowań* do matury to:
historia rozszerzona 48%;
polski rozszerzony 64%;
hiszpański dwujęzyczny 72%.
Poza tym Kot Łowny, mimo nieprzyzwoitego wręcz rozpieszczenia i przeprowadzonego u niego zabiegu, złapał dziś myszkę. A ma dopiero pół roku, więc co będzie, jak dorośnie... Aktualnie odsypia to wielkie polowania. Rzecz jasna, na łóżku Ise.
Również powrót do szkoły okazał się milszy. Miała lekcję z nową nauczycielką matematyki. I prawdopodobnie będzie coś z tych lekcji rozumieć. Ponadto dostała ciastko z miodem od jednej z Hiszpanek i... W ogóle Ise ma dziś urlop okolicznościowy od diety. Ale od jutra obiecuje znów wziąć się za siebie *niespokojny zerk na Nikę*
Jak na razie jest całkiem nieźle u Ise. Tylko gdyby nie to, że z powodu zmiany planu od poniedziałku do piątku będzie musiała wstawać o 5.30, żeby dojechać na 7.30.

*red. Z braku lepszego określenia pozwoliliśmy sobie tak to nazwać.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

*udaje, że nie widzi*
zawsze do pomocy :* gratuluję kilku mądrych decyzji i zaliczonych próbnych matur ;)

Anonimowy pisze...

Olaaa te matury to jakoś serio nam się udały... myślisz, że w maju też nam zrobią taką maturalną niespodziankę? Milszy powrót do szkoły? A ja myślałam, że nam dowalili mnóstwo sprawdzianów i cały dzień chodzę zła .... może to jeszcze przemyśle;) Matury gratuluje (sobie też;))