1 września może być dobry. Bo:
- Ise nie będzie przez miesiąc (co najmniej do południa) widywać swojej siostry. Bo ona wraca doszkoły gnębić biedne dzieci matematyką;
- spotkała się dziś z koleżanką, by przejąć jej korepetycje. A pieniądze to dobra rzecz. No i Ise będzie niedługo "panią nauczycielką";
- i najważniejsze: 3 miesiące temu był baaaaardzo fajny Dzień Dziecka. I można powiedzieć, że jego skutki trwają do dziś.
Od dzisiaj też Zabrzanin nie może powiedzieć, że u Ise brakuje mu ptasiego mleczka.
A teraz idzie sobie obejrzeć kolejny odcinek Czystej krwi (Eriiiiiiiiic!). Szkoda tylko że to przedostatni i będzie trzeba czekać na trzeci sezon... Ale za to wraca House. No i może Ise dokończy też wreszcie Robina z Sherwood.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
3 komentarze:
To miło, że tak się cieszysz na widok Tatusia ^^
Zaś te tasiemce. A ja myślałem, że to się odnosi tylko do filmów typu Klan :P. Co do ptasiego mleczka to skosztuje i wydam opinie czy może być :D
Artur
A ja mam rok szkolny, klasa matÓralna i nie wiem co ja zrobię nie oglądając seriali!
Prześlij komentarz