20.10.10
WNS NIE jest fajny
Ise obecnie jest w zawieszeniu. Musi wybrać jedno konwersatorium monograficzne i jeden wykład monograficzny. Na wykładzie już była, jest na liście i nawet się jej podoba (tzn. na razie przypomina sobie, co jej mówiono o Hiszpanii w liceum, ale na pewno się to przyda). Gorzej z ćwiczeniami. Ma do wyboru 4, ale... Na dwa i tak chodzić nie może, bo akurat wypadają w te tygodnie, kiedy ma wykład. Na trzecich jest lista zamknięta, a na czwartych... I tak jest 50 osób, z których facet połowę wywali. Niby są też inne, ale nie są one wpisane w plan roku Ise. Więc mogą jej też powiedzieć, że ma spadać, bo to nie ćwiczenia dla niej. A nawet jeśli, to... lista znów może być zamknięta. I osób w takiej sytuacji jest jakiś 50. Chodzą pogłoski, że mogliby "odrobić" to w przyszłym semestrze, a ci, którzy zaliczyli je w tym, mieliby spokój. Ale przecież mogą powiedzieć, że to nieprawda. Albo co śmieszniejsze, powiedzą, że tak, a w grudniu się wykręcą od tego. I wtedy Ise będzie dokładnie udu...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
Olaaa nie martw się studia to już taka instytucja, że przetrwają tylko najwytrwalsi - trzeba walczyć. Dasz radę! Ja w Ciebie wierzę
Tylko najwytrwalsi :D np ja. A coś tam nie dokończyłaś pisać Udu...szona? Ja Cię dusić nie będę. I mówiłem że studia na UE są dla wykładowców, a nie dla studentów.
Prześlij komentarz