12.9.08

O poziomie krwi w cukrze

Poziom ten nigdy nie powinien być zbyt wysoki, ale jako że Ise jest na diecie, ostatnio zazwyczaj było więc wręcz odwrotnie. Wydarzyło się jednak kilka rzeczy, który uczyniły ten dzień słodkim:

- Ise jest w 1/3 drogi do Wagi, Którą Chciałaby Mieć (w dalszych notkach zwana w skrócie WKChM)
- Miała dzisiaj jazdy i Fantastyczny Instruktor zdradził jej przepis na zrobienie łuku
- Kupiła sobie niebieskie trampki z kokardkami (Ej, ty w trzecim rzędzie! Nie śmiej się!)
- Jest już prawie w posiadaniu Łownego Kota, który zostanie przyjęty na stanowisko łapacza myszy. Ani Ise ani jej Mama nie lubią gryzoni biegających po mikrofalówkach
- Kupiła sobie wreszcie piórnik i nie musi już przeszukiwać całego plecaka
- Była wczoraj na kabarecie Skeczów Męczących
- Została adoptowana przez Elfa. I w ten sposób spełniło się marzenie Ise o młodszej siostrzyczce
- Dostała z WOK-u piątkę i szóstkę za publikację

Z tychże powodów Ise wzięła sobie urlop okolicznościowy od diety i zmniejszyła poziom krwi w cukrze. Zjadła dziś (Nika może zanotować): drożdżówkę, KitKata, jogurt, gofra z owocami oraz wypiła dwie kawy z mlekiem, ale za to niesłodzone. Jutrzejszy dzień jednak nie będzie już taki.

Dzisiejszą notkę sponsorowała firma Słodycze Sp. z o. o.

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

o nie, kochana, Nika niczego notować nie będzie, to Ise miała notować. A od takiej jednodniowej porcji cukru nic Ci nie powinno być, jeśli nie jesteś mną ;)

Anonimowy pisze...

Kot Łowny! To jest informacja dnia!! Jak tylko zostanie zatr...to znaczy jak sobie tylko znanym kocim sposobem wkupi się w Wasze łaski, to ja go chcę zobaczyć :)

Anonimowy pisze...

Cieszę się z powodu kota, zwłaszcza, że pomogłam mu wybrać imię. A to była ironia... Może będzie mu pasować :)

Jeden dzień przerwy od diety Ci nie zaszkodzi. Należy mieć trochę cukrów w organiźmie. Chociażby tych prostych. Nadrobiłaś po prostu braki.

Hoshi