Są ustawowo zapewnione dni do marudzenia. I właśnie Ise je wykorzystuje, a co. Chyba raz w miesiącu może...
W szkole KOSZMAR. Znowu ma wrażenie, że Hiszpanie nie rozumieją, że nie są w Hiszpanii a w Polsce. I obowiązują inne zasady. Ponadto Ise ma dosyć swojej klasy. Po każdej godzinie wychowawczej niemal boli ją głową. Nie zdąży się jeszcze nic powiedzieć, a pewne osoby już są na „nie”. W dodatku prawie nic nie ma na prezentację. To znaczy z pomocą B. coś tam stworzyła, ale nie wie, czy to jej polonistce wystarczy. Ise jutro ma:
- Mega super hiper gigantyczny sprawdzian z historii nowożytnej Polski do XVIII w. A dopiero dziś skończyła powstanie kościuszkowskie, zrobiła fiszki, dowiedziała się czym są sądy kapturowe... I zgadnijcie ile umie.
- Sprawdzian z Młodej Polski, na który NIC nie umie. I zacznie się uczyć najpewniej dopiero w szkole.
- Zadanie z literatury hiszpańskiej, którego chyba w ogóle nie ruszy, bo nie będzie miała kiedy...
Aha, a przez cały marzec będzie miała sprawdziany z historii. Czy maturę da się jakoś przełożyć...?
Jej Dobry Pomysł z Zapałem poszli sobie w tango. Chyba dołączyli do Silnej Woli, bo tendencja spadkowa poszła się bujać. Ba, przyszło jej przeciwieństwo... Nie ma czasu, chęci, pomysłów, żeby pisać. I znowu przyjdzie na sekcję bez własnego tekstu.
Klnie coraz więcej na autobusy. I jest zła z tego powodu. Chociaż przyzna, że w tej kwestii to do An jej daleko. No i jeszcze nie nauczyła swojej komórki przekleństw.
Kot Łowny już jej nie kocha. Nie chce z nią spać. Zdradza ją z Matką...
A tak w ogóle to podobno jest jakieś święto... Tylko że Ise jakoś tego nie zauważyła. Bo, przeprasza bardzo, ale życzeniami w opisie na gg to panowie mogą się... Dostała tylko JEDNE. Co to w ogóle ma znaczyć?! Nie oczekuje kwiatów, czekoladek czy czegoś takiego (chociaż byłoby miło, nie powie...). No ale bez przesady...
Tak. Ise wyolbrzymia. ZNOWU. Ale chyba jej wolno jeszcze marudzić...
8.3.09
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
Zgaduję że Ise wie, że król wyroki sądów zatwierdzał po elekcji. To już coś, bo podobno najtrudniej jest zacząć. Ise coś może i z hiszpańskiego zawali, ale przecież co się odwlecze to nie uciecze!
http://www.youtube.com/watch?v=tcxFKbMiNH8
ja nie wiedziałam! ale fajnie!
jeżeli cię to pocieszy, to jest 21.44 a ja właśnie skończyłam powstanie kościuszkowskie, zrobiłam połowę fiszek i wiem co to są sądy kapturowe!
aaaaaa histeria histeria!
Prześlij komentarz